www.orator.fora.pl
Jeżeli nie wiesz, co mówisz - zawsze mówisz coś innego
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.orator.fora.pl Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólna
----------------
Hyde Park
Szkolenia
----------------
szkolenia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Czw 23:05, 26 Lis 2009
Temat postu:
Ćwiczenia aparatu mowy CZĘŚĆ 1 :
Proszę pamiętać o tym, aby:
- dokładnie wymawiać każdą głoskę;
- mówić „na maskę” ;
- pracować przeponą;
- szeroko otwierać usta;
- nie nadwerężać gardła, przy dobrze użytej przeponie dźwięk swobodnie się wydobywa;
- mówić głośno;
- można ćwiczyć od szeptu do krzyku;
- przed ćwiczeniami nie pić gorących napojów, gdyż to osłabia struny
KSK
Wysłany: Czw 16:05, 11 Gru 2008
Temat postu:
Inny amator, także laureat przeglądu w Zgorzelcu, Władysław Pitak, z kolei zabawiał się z widzami w monodramie pt. "Jak zrobić karierę?" . Była to, owszem zabawa dość inteligentna i dowcipna, oparta głównie na złotych myślach Parkinsona - ale trochę natrętna we wciąganiu widzów do współuczestnictwa. Wielu z nich (a w tej liczbie i ja) siedziało w napięciu bojąc się skrycie, aby ich Pitak nie wciągnął, bo nie każdy ma w sobie powołanie do występów przed publicznością.
(Krystyna Starczak-Kozłowska, Samotność długodystansowca, w: Fakty , Grudzień 1976 )
TB
Wysłany: Czw 16:04, 11 Gru 2008
Temat postu:
JEŻELI NIE WIESZ DOKĄD IDZIESZ, PRAWDOPODOBNIE ZAJDZIESZ GDZIE INDZIEJ
Ta złota myśl przypomniana w Zgorzelcu przez Władysława Pitaka ("Jak zrobić karierę" wg Parkinsona) pasuje jak ulał do co najmniej połowy propozycji pośród dwudziestu dwóch przedstawionych podczas VI Ogólnopolskiego Spotkania Amatorskich Teatrów Jednego Aktora (30 września - 4 października 1976 )
(...)
Nadęty kiedyś Władysław Pitak, który raz w Zgorzelcu tak piłował Norwida, że nas skręcało, już po raz drugi z rzędu dowiódł, iż jego powołaniem jest jednak nie wieszczenie, lecz teatralna zabawa. Spektakl Jak zrobić karierę zbudował na rewelacjach Parkinsona, wspartych - jak się okazało bardzo pouczającą lekturą "Świerszczyka" i "Płomyczka" oraz całkiem własnymi spostrzeżeniami i refleksjami, zainspirowanymi życiem. Powstała z tego całkiem drapieżna satyra, prowokująca nie tylko do śmiechu. A więc zabawa i przyjemna i pożyteczna. Także zabawa w teatr z nieoczekiwanymi przeobrażeniami prostych rekwizytów (gazeta, sznur) z budowaniem komicznych, inteligentnych, pointowanych sytuacji.
Tadeusz Burzyński, JEŻELI NIE WIESZ DOKĄD IDZIESZ PRAWDOPODOBNIE ZAJDZIESZ GDZIE INDZIEJ, w: Scena nr 1(1977)
sław
Wysłany: Czw 16:04, 11 Gru 2008
Temat postu:
Gdy Władysław Pitak powiedział już do mikrofonu ustawionego w hali wydziału końcowego "Merinotexu": "koniec", można było usłyszeć w hałasie maszyn z sąsiednich hal dwa głosy: "nic nie było słychać" i "Było słychać. Pierwsze zdanie wypowiadali ci, którzy przyszli z zewnątrz, drugie ci, którzy kwadrans wcześniej niż zwykle skończyli swoją zmianę lub nieco później niż zwykle mieli ją za chwilę zacząć". Pracownicy - a głównie pracownice - zakładu przyzwyczajeni są do hałasu maszyn i słyszą lepiej.
Spektakl "Jak zrobić karierę" wymaga doskonałego kontaktu z publicznością. Nie można ukrywać, że w "Merinotexie" był on utrudniony choćby dlatego, że wykonawca w swoim pełnym ruchu występie musiał posługiwać się mikrofonem. W. Pitak nie mógł więc zaprezentować całej gamy swoich możliwości. Nie zobaczyliśmy pełnego spektaklu.
Szkoda, jasne. Nie należy jednak wyciągać pochopnych wniosków. Trudno było przed spektaklem robić próby wyłączania maszyn, aby się dowiedzieć, że słychać hałas z sąsiednich hal. W przyszłości miejsce wybrane zostanie na pewno szczęśliwiej. Mimo wspomnianych trudności załoga wydziału końcowego przyjęła spektakl życzliwie nie bacząc na to, że Polska Kronika Filmowa świeciła jej w oczy swoimi silnymi reflektorami.
(sław, NA HALI,w: Antrakt nr 2 z dnia 19.11.1976)
WK
Wysłany: Czw 16:03, 11 Gru 2008
Temat postu:
w Koszalinie, odbył się przegląd eliminacyjny Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora. Zadaniem jury, które obradowało pod przewodnictwem dyrektora Teatru Współczesnego w Szczecinie, Macieja Englerta, było wytypowanie najlepszych monodramów na festiwal do Torunia. O ocenę imprezy prosimy MACIEJA ENGLERTA.
(...)
Jak w konfrontacji wypadły spektakle, przygotowywane przez amatorów i zawodowych aktorów. Co Pan sądzi o kreacji Władysława Pitaka z Domu Kultury Budowlanych w Koszalinie, tegorocznego laureata VI Ogólnopolskich Spotkań Amatorskich teatrów jednego Aktora, który podczas maratonu zaprezentował się w monodramie "Jak zrobić karierę".
- O pełnej konfrontacji będzie można mówić dopiero po festiwalu toruńskim. Zastanawiające jest inne zjawisko i niepokojące, że aktorzy amatorzy dość szybko staja się zawodowcami. A przecież nie o to chodzi, dotychczasowe przypadki nie powinny stać się regułą.
Natomiast Władysław Pitak sprawia na mnie wrażenie osoby, która wie, co chce powiedzieć, dlatego mi się podobał. Tylko taki mówca, który wie o co mu chodzi, może znaleźć odbiorców. Zobaczymy, jakie będą jego następne próby.
( Rozmawiała Wanda Konarska, "MONODRAM NIE MOŻE UMRZEĆ", w: Głos Pomorza nr 243/7770 z dnia 23-24.10.1976 r.
Buski
Wysłany: Czw 16:02, 11 Gru 2008
Temat postu:
Władysław Pitak, który strzelił kiedyś Norwidem w płot nauczył się z tego doświadczenia tak wiele, że potem dwukrotnie pod rząd coraz wyżej wpisywał się na listę laureatów. Nauczył się przede wszystkim tego, że teatru jednego aktora nie należy robić wbrew sobie, to znaczy przeciw własnym dyspozycjom.
Nie na każdą okoliczność dobra jest inspiracja wieszczów. Pitak ma dar satyrycznej obserwacji, także autoobserwacji. Zbudował swój najnowszy spektakl z różnych potocznych doświadczeń , paru własnych doznań i przystającej do tego lektury. Choć wiodącym motywem jego prezentacji pt. "Jak zrobić karierę" były teksty Parkinsona, nadbudował je własnym komentarzem, oferując widzom smakowitą, pikantnie przyprawioną, refleksyjną zabawę w teatr.
(...)
Tadeusz Buski, Rodzina ludzi wrażliwych, w: Gazeta Robotnicza, 09-10.10.1976 )
admin
Wysłany: Czw 16:00, 11 Gru 2008
Temat postu: Jak zrobić karierę wg Parkinsona i Pitaka
"Jak zrobić karierę ?"
KOSZALIN. Za monodram pod tym tytułem - według Parkinsona i innych, WŁADYSŁAW PITAK (...) otrzymał główną nagrodę na VI Ogólnopolskim Spotkaniu Amatorskich Teatrów jednego Aktora.
Wbrew tytułowi, monodram nie daje recepty na zrobienie kariery. Można jednak powiedzieć,że twórca spektaklu w ciągu paru lat kierowania Domem Kultury przy ul. Orlej zrobił karierę wcale niemałą. Bo kierowana przez niego placówka cieszy się już dużym zainteresowaniem wśród załóg przedsiębiorstw budowlanych w Koszalinie.
(...)
Stanowisko kierownika mocno zaangażowanego w prace placówki, a także działalność w radach programowych Miejskiego Ośrodka Kultury i Zespołu Estradowego "Koszalin", nie pozostawiają wiele czasu dla siebie , dla rodziny. Wł. Pitak swoje zainteresowanie monodramem traktuje jako prywatne hobby. Żona Tatiana, jest tu zresztą wiernym sojusznikiem : pomaga, radzi no i na miejscu surowo recenzuje występy męża jako aktora jednoosobowego teatru.
Teraz przygotowuję się do występu w Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora w Toruniu - mówi Wł. Pitak.
Życzymy sukcesów.
( el-ef, Głos Pomorza 12.10.1976 )
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin